Wiele osób trafia na terapię z podobnym poczuciem:„Wiem już sporo o sobie, rozumiem swoje mechanizmy, a mimo to wciąż czuję lęk, napięcie, chaos w głowie albo objawy w ciele. To jakby coś mnie zatrzymywało.”
Tę ludzką trudność — że rozumienie to za mało, gdy ciało i emocje idą własnym torem — jako jeden z pierwszych głęboko zrozumiał Habib Davanloo, psychiatra i twórca terapii ISTDP.
Habib Davanloo był lekarzem, który przez wiele lat pracował z osobami zmagającymi się z lękiem, napięciem, somatyką i powracającymi wzorcami zachowań.Nie szukał skomplikowanych teorii.Chciał po prostu znaleźć skuteczny sposób, by ludziom było lżej.
W swojej pracy zauważył coś, co dziś wydaje się oczywiste, ale kiedyś było przełomem: wielu z nas nie ma problemu z rozumieniem, tylko z dostępem do własnych emocji.
Davanloo zauważył, że kiedy emocje są zbyt intensywne, za szybkie albo zbyt trudne, ciało automatycznie się broni:
pojawia się napięcie,
lęk,
ucisk w ciele,
ścisk w gardle lub brzuchu,
odcięcie,
przeciążenie myślami.
To nie jest „wina” pacjenta.To naturalny sposób radzenia sobie, którego człowiek nauczył się dawno temu — często w dzieciństwie.
Nic dziwnego, że samo rozumienie problemu nie wystarcza: nie można intelektualnie „przemyśleć” czegoś, co dzieje się w całym układzie nerwowym.
Najprościej mówiąc:
To proces, w którym człowiek zaczyna widzieć:
co jest lękiem,
co jest mechanizmem obronnym,
a co jest prawdziwą emocją.
Kiedy emocje przestają być zagrożeniem, ciało zaczyna odpuszczać. Pojawia się więcej spokoju, jasności i ulgi.
Davanloo stworzył terapię, w której terapeuta jest po to, by pomóc Ci zobaczyć to, czego sam/a nie możesz zauważyć — nie po to, by Cię pouczać.
Nie trzeba wracać do przeszłości, jeśli to nie wnosi nic nowego. Najważniejsze jest to, co dzieje się w Tobie tu i teraz.
Choć ISTDP bywa nazywana „intensywną”, to intensywność oznacza skupienie,a nie gonitwę.Tempo zawsze jest dostosowane do możliwości pacjenta.
W podejściu Davanloo chodzi o to, by człowiek mógł wreszcie poczuć, że coś w nim się odblokowało, że przestaje walczyć ze sobą, że wraca mu energia i spokój.
Davanloo pracował głównie z osobami, które:
dużo analizują, ale mają trudność w odczuwaniu,
cierpią z powodu lęku i przewlekłego napięcia,
mają objawy psychosomatyczne,
zmagają się z powtarzającymi się wzorcami w relacjach,
czują, że „coś ich blokuje” mimo wysiłku i wiedzy,
noszą w sobie dużo, ale trudno im to wyrazić.
To podejście zostało stworzone właśnie dla takich osób — nie po to, by je „naprawić”, ale by pomóc im odzyskać swobodę wewnętrzną.
W każdym z nas jest coś zdrowego i silnego, co chce płynąć, żyć, czuć i tworzyć relacje. A to, co dziś boli — to blokada.Terapia pomaga tę blokadę rozluźnić.
Gabinet Psychoterapii +48 691 383 034 Wałbrzych, ul. Szmidta 16